Trochę kwaśna, odżywcza i ciekawa zupa z mielonym mięsem. Idealna szczególnie kiedy nie ma czasu. Porcja dla 4 osób. Smacznego!
Składniki
- 250 g mięsa mielonego wołowego
- 2 łyżki oliwy
- 1 łyżka masła
- 5 szklanek wody
- 5 łyżek makaronu ryżowego
- sól
- czarny pieprz
Składniki (sos)
- 1 jajko
- sok z połowy cytryny
Przygotowanie
- Roztopić masło i oliwę w garnku. Dodać mięso i zrumienić. Wlać wodę i zagotować. Wsypać makaron i ugotować do miękkości.
- W miseczce wymieszać jajko z sokiem z cytryny. Wlać odrobinę zupy do miseczki. Powtórzyć czynność kilka razy i wlać sos do garnka.
- Gotować jeszcze 2 min. i doprawić do smaku solą i pieprzem.
Bardzo szybka zupa, chyba stworzona dla zapracowanych. Robiła się co najwyżej 20 minut. Co do smaku… faktycznie jest egzotyczna, zupełnie inna, niż wszystkie polskie zupy. Cały czas miałam „z tyłu głowy” takie wrażenie, że czegoś mi w tym smaku brakuje, że to jednak zupa na wodzie (z mięsem, prawda, ale krótko gotowanym). Drugiego dnia doprowiłam ją ekstraktem drożdżowym i chyba o to chodziło – tę zupę po prostu należy solidnie dosolić, a ja soli zawsze żałuję. No i jak dla mnie dobra zupa musi zawierać dużo warzyw i „różności”, więc następnym razem zaatakuję coś z warzywami, może zupę zimową